Tekst Dr Mieczysław Orłowicz ( Województwo wołyńskie) Jerzy Siennicki ( Województwo poleskie) Objaśnienia fotografii Antoni Karczewski Opracowanie graficzne współczesnego wydania Zbigniew Karaszewski Redakcja i korekta współczesnego wydania Adriana Pyszkowska Album reprodukowano z egzemplarza znajdującego się w zbiorach wydawnictwa LIBRA PL. Publikację uzupełniono o fotografie ze zbiorów Narodowego Archiwum Cyfrowego: s.3, 14,34,46,47,49,62,68,72i76. W albumie wykorzystano również pocztówkę ze zbiorów wydawnictwa (s. 6). Mapę administracyjną Polski na s. 88 reprodukowano z Atlasu statystycznego Polski Ignacego Weinfelda (Bydgoszcz-Warszawa 1924-1925), ze zbiorów Podkarpackiej Biblioteki Cyfrowej. Wydawca, przygotowując reprint, dołożył wszelkich starań, aby ustalić autorstwo zdjęć zamieszczonych w niniejszej publikacji. Wydanie II - poprawione i uzupełnione, Rzeszów 2012 ISBN tomu III 978-83-63526-14-6 ISBN serii Przedwojenna Polska w krajobrazie i zabytkach 978-83-63526-02-3 © koncepcja, opracowanie redakcyjne i graficzne reprintu LIBRA PL WYDAWCA LIBRA PL ul. Jagiellońska 14 35-025 Rzeszów tel. (17) 86 21 316 www.libra.pl e-mail: [email protected] PRZEDWOJE ~A POLSl(A Wl (RAJOBRAZIE I ZABYTl(ACJI / WOlYN I POLESIE LIBRA PL BUŁHAK, JAROSZYNSKI, MARCINKOWSKI, PODDĘBSKI I INNI XII. W O L Y Ń I P O L ES I E W ZDJ!pCIACH J. BUŁHAKA, J. KŁOSA, ST. RADOMSKIEGO, H. PODDĘBSKIEGO, A. WISŁOCKIEGO, ZBIORY . POLSKIEGO TOW. KRAJOZNAWCZEGO I IN. OPATRZONYCH ARTYKUŁAMI DR. MIECZYSŁAWA ORŁOWICZA I J. SIENNICKIEGO. OPISY ZDJĘć flóRA JNż. ARCH. ANTONIEGO KARCZEWSKIEGO WYDAWNICTWO . TADEUSZA ZŁOTNICKIEGO-WARSZAWA TOM Il. 1930 ZESZYT V (kolejny XII). 4 OD WYDAWCY onad osiemdziesiąt lat temu zaczęły ukazywać się zeszyty, które złożyły się na dwutomowy album, zatytułowany „Polska w krajobrazie i zabytkach" (I tom ukazał się w 1930 r., nakładem Wydawnictwa dra Tadeusza Złotnickiego, rok później ukazał się tom II, nakładem Wydawnictwa Dzieł Ilustrowanych). Koncepcja tej publikacji zrodziła się zapewne z pobudek, o których pisał we wstępie do I tomu, po mysłodawca koncepcji wydawnictwa prof. historii nowożytnej Włodzimierz Dzwonkowski: Nie ma zaiste na rodu, który by ukochał swą ziemię ojczystą, bardziej niż naród polski. Nie prześcignie nas pod tym względem Francuz, Włoch ani Niemiec. Kochamy te nasze dwory modrzewiowe, o łamanych dachach, ukryte w gęstwinie krzewów i kwiecia, i te sady zarosłe, pełne pobrzęku pszczół i zapachu owoców; kochamy te ścieżki miękkie na kobiercu murawy, wijące się wśród wierzb płaczących i leszczyny nad brzegami ruczajów, i toń jeziora, przeciętego srebrzystą smugą księżyca, i daleki głos sygnaturki wzywającej na Anioł Pański. Każda piędź tej ziemi przepojona jest krwią jej obrońców i związana z dziejowych wspomnień bezkresnym korowodem ... , a równocześnie: Nie mieliśmy jednak dotąd albumu, obejmującego całość ziem naszych wraz z typami krajobrazowymi i ludowymi, oraz najcenniejszymi zabytkami. Taki zarejestrowany obraz kraju naszego, aby był ścisły musiał opierać się na fotografii, i to na fotografii doskonałej. .. , stąd jako autorzy J. fotografii w niniejszym albumie figurują tak znakomici fotograficy jak: Bułhak, H. Poddębski, M. Seń kowski, H. Gąsiorowski, Z. Marcinkowski czy J. Jaroszyński. Wyboru fotografii dokonał wspomniany Włodzimierz Dzwonkowski, który wraz z Antonim Karczewskim przygotował także obszerne, często wzbo gacone o lokalne podania i legendy, objaśnienia do zdjęć. I tak w 14 tomach znalazło się ich niemal 1400, w tym pierwsze fotografie lotnicze. Wszystkie zostały uszeregowane według ówczesnego podziału admini stracyjnego na 16 województw, z wyodrębnieniem miast: Warszawy, Krakowa i Wilna oraz regionów geo graficznych i pasm górskich: Górnego Śląska, Pomorza, Tatr, Beskidu Zachodniego i Pienin. Fotografie J. zostały uzupełnione tekstami czołowych ówczesnych krajoznawców: A. Janowskiego, Kłosa, W. Woydy J. J. ny, Ejsmonda, Lankaua, M. Świerza, S. Świerza-Zalewskiego, H. Gąsiorowskiego, T. Kunzeka, A. Lau terbacha, S. Lenartowicza, W. Miedniaka, Z. Morwitza, M. Orłowicza, J. Remera, J. Siennickiego, K. Sosnowskiego, T. Szydłowskiego, M. Zaruskiego. Niniejszy reprint został wydany z egzemplarza znajdującego się w zbiorach wydawnictwa, z zacho waniem pierwotnej koncepcji, przystosowanej zarówno pod względem językowym, jak i graficznym do oczekiwań współczesnego czytelnika. Wydanie współczesne zostało uzupełnione o kilkadziesiąt zdjęć z epoki, które nie znalazły się w pierwodruku z lat 30. Wszelkie zmiany, wynikające z nowego opracowa nia redakcyjnego i graficznego, nie ingerująjednak w ówczesny stan wiedzy,jak i ogólny zamysł publika cji, mającej krajobraz polski wraz z zamieszkującym go ludem i znajdujące się na ziemi naszej zabytki budownictwa i sztuki odtworzyć w ilustracji możliwie wiernie i miłująca, ażeby tej ziemi syn mógł się z nimi bliżej poznać, bez trudu, u siebie w dornu, w każdej chwili gdy zechce. .. 5 Łuck, widok z zamku Lubarta na miasto i katedrę MIECZYSŁAW ORŁOWICZ ~ ~ WOJEWODZTWO WOLYNSl(IE Obecne województwo wołyńskie według statystyki z 1926 1~ posiada 28 157 km2 powierzchni, na której w 1926 r. mieszkało 1 731 OOO ludności. Polacy stanowili 17%, do narodowości ukraińskiej przyznawało się 68%, do żydowskiej - 11 %, zaś innych (przeważnie Czechów, Niemców oraz Rosjan) było powyżej 4%. Statystyka wyznaniowa wykazywała jednak cokolwiek inne cyfry. Na 1000 mieszkańców 115 było wyznania rzymskokatolickiego, 742 - prawosławnego, 115 - mojżeszowego, a 28 - innych wyznań, przeważnie ewangelików. Administracyjnie Wołyń podzielony jest na 1O powiatów, poza tym posiada 3 miasta wydzielone ze związków po wiatowych, są to: Łuck, Równe i Kowel. Powiaty wołyńskie, z wyjątkiem zdołbunowskiego i horochowskiego, są bardzo rozległe, i często sześciokrotnie przewyższają rozmiar powiatów w Polsce zachodniej i południowej. Największym jest po wiat kowelski, mający 5700 km2 powierzchni, a zatem przewyższający swą wielkością całe województwo śląskie. Wśród ludności Wołynia przeważają Rusini wyznania prawosławnego, którzy stanowią przeważnie ludność wiej ską. Procent Polaków w województwie wołyńskim był niegdyś znacznie wyższy, jednakże cofnął się on znacznie w czasie przeszło stuletnich rządów rosyjskich. Dla polskości Wołynia wielkim ciosem było zarządzone przez rząd rosyjski po po wstaniach w 1831 i 1863 r. masowe zamknięcie szkół polskich, kasata klasztorów, zamknięcie wielu parafii, przemiana kościołów na cerkwie prawosławne, zniesienie unii brzeskiej w 1839 r. i przymusowe przejście katolików na prawosła wie. Gdy w 1906 r. przyszła wolność religijna, potomkowie przymusowo nawróconych tylko częściowo powrócili do pol skości i katolicyzmu. Miasta i miasteczka są w większości zamieszkałe przez Żydów. Na Polesiu Wołyńskim spotykamy liczne kolonie nie mieckie. Niemców jest na Wołyniu 25 OOO, w większości w powiecie łuckim i kowelskim. Mają kilka parafii ewangeli ckich, np. w Łucku i Rożyszczu. Osobliwością etnograficzną Wołynia są kolonie czeskie, rozrzucone przeważnie po środkowym i południowym Wołyniu. Ogółem żyje na Wołyniu około 28 OOO Czechów. Ich najstarsze kolonie zaczęły powstawać już w 1868 r., w cza sie parcelacji wielkiej własności polskiej, gdy na skutek zakazu rosyjskiego nie mogli się osiedlać na Wołyniu chłopi pol scy. Koloniści czescy, którzy przybyli tu przed 1881 r. pozostali katolikami, ci którzy przybyli później - przyjęli prawosławie, gdyż wedle ukazu z 1881 r. ziemię na Wołyniu mogli nabywać tylko prawosławni i to nie Polacy. Czesi są wzorowymi rolnikami, a ich kolonie o dużych domach otoczonych sadami, odznaczają się czystością i zamożnością. Ży ciem kulturalnym Czechów na Wołyniu kieruje Czeska Macierz Szkolna w Łucku. Względnie najliczniejsze są kolonie czeskie w powiatach: łuckim i dubieńskim, a za największą z nich uchodzi Wołkowyja na północ od Dubna. Nazwa „Wołyń" wedle niepotwierdzonej historycznie wzmianki Długosza pochodzi od zamku Wołyń nad Bu giem, który miał stać na miejscu obecnej wsi Gródek koło Hrubieszowa. Pierwotni mieszkańcy Wołynia noszą u Nesto ra nazwę Dulebów i Bużan. Do końca X w. tworzyli oni prawdopodobnie odrębne państwo. W końcu X w. Włodzimierz Kijowski, zajmując polskie grody: Przemyśl, Czerwień i inne, zajął przypuszczalnie również Wołyń, który odtąd przez kilka wieków pozostawał pod rządami Rusi. Jako stolicę kraju założył on miasto Włodzimierz Wołyński, które usunęło na kilka wieków w cień dawną stolicę Łuck a w XIII w. nawet Kijów. Kiedy po śmierci wielkiego księcia Jarosława w 1054 r. podzieliła się Ruś Kijowska na liczne dzielnice otrzymał i Wołyń własnych książąt, którzy rezydowali we Włodzimierzu. W XII w. powstają odrębne księstwa w Łucku, Drohobużu, Peresopnicy, Ostrogu itd. Najpotężniejszym z władców Wołynia był książę Roman Mścisławicz, który w 1208 r. zginął w bitwie z wojskami polskimi pod Zawichostem. Leszek Biały uważając się za pana lennego Wołynia, nadał go swej córce Salomei i jej mę żowi Kolomanowi Węgierskiemu, który koronował się w 1214 r. w Haliczu, królem Halicza i Włodzimierza. Nie utrzy mał się on długo na tronie, a po jego rezygnacji w 1219 r. objął władze Daniło, syn Romana, który po pierwszym najeździe tatarskim w 1241 r. został lennikiem tatarskim. W końcu XIII w. obok najazdów tatarskich rozpoczęły się na ziemie wołyńskie najazdy litewskie. Ostatni książę ruski na Łucku, Jerzy zginął w 1321 r. w walce z Gedyminem, a Litwa rozciągnęła swą władze zwierzchniczą nad wschod nim Wołyniem. Jego władca był w latach 1335-1385 rezydujący w Łucku książę litewski Lubart, syn Gedymina. 8 PRZEDWOJENNA POLSKA WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE Natomiast Księstwo Włodzimierskie obejmujące zachodni Wołyń, po śmierci ostatniego potomka Daniły, Jerzego II w 1337 r., przeszło na księcia Bolesława Mazowieckiego, a po jego śmierci w 1340 r. zostało zajęte przez Kazimierza Wielkiego. Po dłuższym okresie polsko-litewskich walk o Wołyń został on w 1366 r. podzielony między Polskę (Włodzimierz) i Litwę (Łuck). Z ramienia Litwy władcą Wołynia byli przez długi okres wielki książę Witold (1387-1430). Po jego śmierci namiestnikiem Wołynia był Świdrygiełło (1430-1452), po czym nie powoływano już na namiestników książąt z domu panującego, ale marszałków wołyńskich, wybieranych spośród miejscowych kniaziów. Ostatnim z tych marszałków był od 1550 r. książę Konstanty Wasyl Ostrogski. Podpisał akt unii lubelskiej, na podstawie którego Wołyń został przyłączony do Polski i jak każde województwo był rządzony przez wojewodów mianowanych przez króla. Pierwszym był książę Bogusz Korecki, a ostatnim przed trzecim rozbiorem Polski - książę Hieronim Sanguszko. Dawne województwo wołyńskie w Polsce przedrozbiorowej miało granice odmienne od obecnego. W szcze gólności część północno-wschodnia, obejmująca Ratno, Opalin, Lubomi i Maciejów, należała do ziemi chełmskiej, nato miast do Wołynia należały włączone obecnie do województwa tarnopolskiego Zbaraż, Załoście i Podkamień. Stolicą województwa był Łuck, a województwo dzieliło się tylko na trzy powiaty: łucki, włodzimierski i krzemieniecki. W czasie przynależności do Rusi i Litwy utwierdził się na Wołyniu ustrój feudalny, który z czasem uczynił z Wołynia gniazdo najpotężniejszych rodów magnackich w Polsce. Niektórzy z tutejszych kniaziów uważali się za potomków bocz nych linii Rurykowiczów, lub za potomków Giedymina. Należeli do nich w szczególności książęta Ostrogscy, Zasławscy, Zbarazcy. Wiśniowieccy, z Wołynia wyszli też Czartoryscy, Sanguszkowie, Koreccy i inni. Wołyń składa się z dwóch, różnych od siebie pod względem wyglądu części: Polesia Wołyńskiego w części północ nej i właściwego Wołynia w części południowej. Linia graniczna obu tych części biegnie mniej więcej, wzdłuż lini kolejo wej Luboml-Kowel-Równe, a następnie wzdłuż gościńca Równe-Korzec. Polesie Wołyńskie obejmuje całe prawie powiaty: kowelski, lubomelski i kostopolski, północne części powiatów: łuckiego i rówieńskiego oraz oderwane od obecnego województwa wołyńskiego powiaty: koszyrski i sarneński. Jest to równina płaska, niska, pokryta błotami i lasami, którą przecinają płynące równolegle ku północy dopływy Prypeci. Rze ki te posiadają bieg bardzo powolny i bagniste brzegi. Podczas roztopów wiosennych całe dorzecze Prypeci zamienia się w ogromne jeziora trudne do przebycia. Ogromne przestrzenie zajmują nagie bagna, szczególnie częste w powiecie łuc: kim i kostopolskim, jeszcze większe rzadkie lasy sosnowe na trzęsawiskach. Osady ludzkie leżą często na wyspach wśród bagien dostępnych tylko przy pomocy łodzi. Miejsca suche zajmLuą na ogół mniej niż połowę powierzchni. Grunty są tu nieurodzajne, zaledwie czwarta część obszaru nadaje się pod upra wę, reszta to piaski i bagna. Z tego powodu nie mogło się tutaj rozwinąć osadnictwo, a okolice poleskie z przeciętnym zaludnieniem 26 mieszkańców na 1 km2 należą do najrzadziej zaludnionych w Polsce. Wsi i miast jest mało, miasteczka są niewielkie. Wśród błot Polesia występują piaszczyste wyniosłości pozostałe po lodowcach, mające albo kształt obnażo nych pagórków wydmowych, albo też podłużnych wałów. Piasek stanowi też pokład torfowisk, a pod nim leży gruba war stwa nieprzepuszczalnej dla wody gliny, która spowodowała tworzenie się bagien. Piaszczyste wydmy, na których leży większość osad tworzą urwiste wybrzeża Słuczy i Horynia. Wśród błot poleskiej części województwa leżą liczne jeziora, które skupiły się przeważnie w północno-zachodnim rogu Wołynia, należącym niegdyś do ziemi chełmskiej. Największem z nich jest jezioro Świteź o powierzchni 20 km 2, na drugim miejscu znajduje się sąsiednie, Jezioro Pulemieckie (15 km2), dalej na wschód leżą jeziora: Tur (14 km2), Peremut (12 km2) i Białe (5 km2). Zupełnie odmienny charakter od Polesia posiada Wołyń właściwy, zajmujący południową część województwa. Ziemia jest tu urodzajna i pagórkowata, a w niektórych częściach nawet górzysta. Ta część Wołynia odznacza się więk szym zaludnieniem, niż Polesie, tutaj leżą wszystkie ważniejsze miasta, zamki, klasztory, najpiękniejsze okolice Wołynia i ku tej części kierują się przede wszystkim wycieczki. Na Wołyniu właściwym leżą w całości powiaty: włodzimierski, du bieński, ostrogski i krzemieniecki, a w swych częściach południowych: powiaty łucki i rówieński. Wobec urodzajności ziemi, rzadsze są tu lasy, gdyż większość pól zajęta jest pod uprawę. Od południa, z województwa tarnopolskiego wkraczają w obręb Wołynia trzy pasma wzgórz. Pierwsze z nich, stanowiące dział wód między Bugiem a Styrem, ciągnie się od Drużkopola w kierunku północno-wschodnim, ku pół nocnej części powiatu łuckiego, gdzie znika w błotnistych obszarach nad Stochodem. Najwyższe wzniesienie tego pasma na zachód od miasteczka Torczyna dochodzi do 281 m n.p.m. Drugim pasmem wzgórz są Góry Krzemienieckie (Awratyńskie), ciągnące się od zachodu ku wschodowi, wzdłuż linii kolejowej Radziwiłłów-Zdołbunów. Stanowią one PRZEDWOJENNA POLSKA 9 WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE przedłużenie, ciągnących się od Złoczowa, Woroniaków. Najwyższym wzniesieniem tych wzgórz i całego Wołynia jest Góra Bony, wznosząca się na 407 m n.p.m., pod Krzemieńcem. Wśród gór tych leży Poczajów ze swą ławrą, Krzemie niec i Mizocz. Najpiękniejsza partia tych gór w okolicy Krzemieńca nosi nazwę Szwajcarii Wołyńskiej. Ku wschodowi wzgórza obniżają się. Na południe od Mizocza, koło wsi Piewcze, dochodząjeszcze do 365 m n.p.m., koło Ostroga, gdzie gubią się w dolinie Horynia, wznosząc się zaledwie do 260 m n.p.m. Jak gdyby ramieniem Gór Krzemienieckich oddzielonym od nich doliną Ikwy jest grupa zalesionych Gór Pelczań skich na zachód od Dubna, których najwyższy szczyt Czartoria, wznosi się na 235 m n.p.m. Są to malownicze wzgórza, przerżnięte wąwozami, bogato zalesione. Uwagę geologów zwracają stare warstwy dewońskie, nigdzie w okolicy niespo tykane. Ich przedłużeniem ku wschodowi, za rzeką Ikwą,jest pasmo Gór Dermańskich, których najwyższe wzniesienie, 365 m n.p.m., leży na południe od Mizocza. Powiat krzemieniecki, który zajmuje południowy cypel województwa, należy w większej części do tzw. Podola Krzemienieckiego. Jest to wyżyna, stanowiąca pogranicze Podola i Wołynia, a zarazem dział wód Dniestru (za pośred nictwem Zbrucza) i Dniepru (za pośrednictwem Horynia). Pod względem wyglądu i urodzajności ziemi przypomina ona raczej Podole, niż Wołyń. Obszar ten, dość ubogi w lasy, przerzynają wody rzek Horynia i Wilii. W odróżnieniu od reszty Podola, rzeki płyną ku wschodowi i należą do dorzecza Prypeci. Doliny, chociaż dość głęboko wcięte w wyżynę (np. dolina Horynia pod Wiśniowcem), sąjednak znacznie szersze od podolskich jarów i nie posiadają dlatego ich uro ku. Ta część Wołynia posiada liczne stawy, uformowane z zatamowania rzek na górnej Ikwie i Horyniu, oraz ich dopły wach. Największy z tych stawów, pod Borszczówką nad Horyniem, ma 6,2 km2 powierzchni. Podole Krzemienieckie oddziela od Wołynia pas lasów, porastających moczarowate tereny, odwodnione przez dopływy Ikwy. Lasy te, przeważnie liściaste, porastają bezludną okolicę, a ciągną się one pasem długim na sto kilkadzie siąt kilometrów, po rzekę Wilię. Większa część Wołynia za pośrednictwem Prypeci leży w dorzeczu Morza Czarnego, za pośrednictwem Bugu mały skrawek leży w dorzeczu Morza Bałtyckiego. Jedynym większym dopływem Bugu w granicach Wołynia jest Ługa, niewielka rzeczka, nad którą leżą Poryck, Łokacze, Włodzimierz Wołyński, a która,jak wskazuje nazwa, koło Uści ługa wpada do Bugu. W odległości zaledwie kilometrów na północ od Opalina, wypływa Prypeć, główna rzeka poleska, która tylko :w górnym biegu płynie w granicach województwa wołyńskiego.Jej wody toczą się powoli wśród płaskich, bagnistych brze gów, częściowo sztucznie przekopanym kanałem wśród bagien. Wszystkie pozostałe rzeki wołyńskie są dopływami Prypeci, względnie jej dopływów. Od zach od u rozpoczyna ich szereg Turia, rzeczka, nad którą leży Kowel i Niesuchojeże. Równolegle z Turią płynie Stochód, typowa rzeka poleska, która,jak sama jej nazwa wskazuje, dzieli się na mnóstwo ramion. Szerokość i głębokość rzeki jest nieznaczna, bieg wol ny, brzegi bagniste i lesiste. W czasie ostatniej wojny wsławił się Stochód krwawymi walkami,jakie nad jego brzegami sto czyły polskie legiony. Najbardziej charakterystyczną rzeką Wołynia,jedyną, na której odbywa się żegluga osobowa,jest Styr. Jego brze gi są przeważnie niskie, zarosłe szuwarem lub lasem. Dno jest piaszczyste. Spławny jest od Beresteczka, a żegluga oso bowa odbywa się na nim od Targowicy po Kolki. Dopływem Styru jest, wsławiona w poematach Słowackiego, Ikwa, której wygląd nie odpowiada jednakże sławie,jakąjej ten wieszcz wyrobił. Największą, a zarazem najpiękniejszą z rzek wołyńskich jest Horyń, mający około 800 km długości. Wypływa on w powiecie krzemienieckim, na zachód od Wiśniowca, koło wsi Horynki, przepływa w górnym biegu szereg stawów, tworząc dolinę w Woroniakach, przypominającą podolskie jary. Największy z tych stawów jest staw koło Borsuk. Dalej na północ podnoszą się obydwa brzegi Horynia, a w granicach powiatu rówieńskiego, tworzy on piękną i szeroką doli nę. Od Ostroga jest Horyń spławny, spotyka się na nim liczne tratwy pełne drzewa sosnowego i dębowego. Największym z dopływów Horynia jest Słucz, duża rzeka, wypływająca poza granicami Polski. W granice Woły nia wpływa na północ od Korca, niedaleko ujścia Korczyka. Odtąd aż po Hubków tworzy piękną dolinę wśród skał granitowych, a okolica tamtejsza, posiadająca liczne osobliwości przyrody, jest nazywana Szwajcarią Nadsłuczańską. W dolnym biegu dzieli się, podobnie jak Stochód, na setki ramion. Największym z dopływów Słuczy jest rzeka Korczyk, nad którą leży miasto Korzec. Lasy, które do niedawna zajmowały na Wołyniu duży procent ogólnej przestrzeni, zostały silnie przetrzebione w czasie wielkiej wojny, obecnie ich wycinanie trwa dalej. Na Polesiu Wołyńskim przeważają lasy sosnowe, w których żyje IO PRZEDWOJENNA POLSKA WOJEWÓDZTWO WOŁYŃSKIE sporo zwierzyny i ptactwa wodnego. Południową część tej krainy porastają piękne, wysokopienne lasy mieszane z dużą ilością dębów i gestym podszyciem. W południowej części Wołynia lasów jest zdecydowanie mniej, są to przeważnie lasy mieszane, lub też czysto iglaste. Stolicą Wołynia jest Łuck, miasto z 30 OOO mieszkańców, malowniczo położone na półwyspie, oblanym dokoła wo dami Styru. Wedle legendy, Łuck istniał już w VII w., a w wiekach średnich był rezydencją książąt wołyńskich, do po czątku XIV w. - ruskich, a później - litewskich. Wśród tych ostatnich wsławił się w szczególności książę Lubart (1335-1385), który zbudował tutejszy zamek, Witold (tl430), za którego miasto doszło do wielkiej potęgi i pod koniec życia którego odbył się tutaj w 1429 1~ słynny zjazd monarchów, a wreszcie książę Świdrygiełło, po którego śmierci w 1452 r. otrzymał Wołyń namiestników, wyznaczanych przez królów polskich. Niegdyś Łuck miał podobno 17 kościołów, dzięki którym nazywano go Wołyńskim Rzymem,jednakże w XIX w., za rządów rosyjskich, Rosjanie niektóre z nich skazali na rozebranie, a inne zamienili na cerkwie prawosławne. Do najcenniejszych zabytków miasta należą okazałe ruiny zamku Lubarta z XIV w. Pozostały mury zewnętrzne i trzy wysokie wieże oblane dokoła wodami Styru. Niedaleko zamku stoi k atedra łacińska mieszcząca się w dawnym ko ściele oo. Jezuitów. Zbudowana w 1606 r. w stylu barokowym po pożarze w 1781 r. otrzymała wygląd klasyczny. W ołta rzach widoczne są obrazy Konicza i Smuglewicza. Na Starym Mieście stoi okazała renesansowa synagoga z 1629 r., obronna, jedna z piękniejszych i bardziej charakterystycznych w Polsce. W Łucku zachowała się też kolonia Karaimów sprowadzonych tu niegdyś przez księcia Witolda z Krymu, którzy mają własną świątynie drewnianą z XVIII w. Jako so bór prawosławny służy dawny kościół oo. Bernardynów, z początku XVIII w., niegdyś rokokowy. Do osobliwości mia sta należy założone niedawno Muzeum Wołyńskie, którego kustoszem jest znany krajoznawca wołyński prof. Aleksander Prusiewicz. Na zachód od Łucka leży Ołyka, miasteczko z 5000 mieszkańców, bardzo bogate w zabytki. Od XV w. było ono siedzibą ordynacji książąt Radziwiłów, którzy posiadają tu okazały zamek z XVI w., będący największą rezydencją ma gnacką na Wołyniu. Odrestaurowany przed wielką wojną, posiadał wspaniałe zbiory sztuki, stylowe meble, bibliotekę i zbrojownię. Niestety wszystkie te zbiory uległy zniszczeniu w czasie wojny. Zamek posiada ogromny dziedziniec, znacz nie większy od dziedziflCa zamku na Wawelu, zachował on charakter obronny i dookoła otaczają go jeszcze wspaniałe zachowane bastiony i rowy systemu Vaubana z XVII w. W Rynku stoi katolicka kolegiata, która uchodzi za najpiękniejszy kościół Wołynia. Jest to budynek barokowy o dwóch niskich wieżach, zbudowany w połowie XVII w. przez artystów włoskich kosztem kanclerza litewskiego księcia Albrechta Radziwiłła. Wewnątrz znajdują się pięknie rzeźbione wczesnobarokowe ołtarze z marmuru i alabastru, oraz liczne grobowce książąt Radziwiłłów. Na zwiedzenie w Ołyce zasługuje także stara drewniana synagoga oraz dwie zachowane bramy miejskie. Między Ołyką a Równem leży Klewań, niewielkie miasteczko z liczbą 2000 mieszkańców, położone na wzgórzu, na wschodnim brzegu rzeczki Stubło, która po drugim rozbiorze Polski była rzeką graniczną. Od końca XV w. Klewań był główną rezydencją książąt Czartoryskich, po których pozostał zamek, założony w końcu XV w. W początku XIX w. przebudowany, mieścił początkowo gimnazjum polskie, później zarząd wołyńskich apanaży, a po zniszczeniach wojen nych, częściowo odrestaurowany, mieści obecnie szkołę. Zachował on tylko niewielkie ślady dawnej obronności i resztki fos. Z pierwotnego zamku pozostała tylko wieloboczna baszta. Barokowy kościół fundował w 161 O r. książę Jerzy Czar toryski. W wielkim ołtarzu znajduje się obraz Madonny, uchodzący za dzieło Carla Dolce. Poza tym posiada Klewań pię trową barokową synagogę, charakterystyczne domki z facjatami w Rynku i cerkiew fundacji Czartoryskich z 1777 r. Największym miastem Wołynia jest Równe, z 70 OOO mieszkańców.Jednakże turyści, którzy nie zobaczą tego mia sta, stracą niewiele. Zabudowane jest brzydko i bezplanowo, posiada jedyny godny uwagi zabytek, którym są ruiny spa lonego w 1917 c pałacu Lubomirskich z XVII w. Z Równego biegnie na wschód szosa do miasteczka Korzec, oddalonego o 70 km, położonego nad rzeką Korczyk na granicy polsko-sowieckiej. W jarze Korczyka występują granitowe skały, a w okolicy są liczne kamieniołomy granitu, których intensywna eksploatacja jest niemożliwą bez budowy specjalnej kolei. Korzec ma też pod miastem bogate pokłady glinki porcelanowej, a słynna była w końcu XVIII w. fabryka porcelany koreckiej, założona przez ks. Józefa Czartoryskiego. Pozostały po nim też na granitowej skale ruiny pałacu z końca XVIII w., który spalił się w 1832 r. Najpiękniejszym i najbardziej interesującym miastem Wołynia jest niewątpliwie wsławiony w poematach Słowac kiego Krzemieniec. Jest to miasto powiatowe położone w centrum Szwajcarii Wołyńskiej, w najpiękniejszym punkcie PRZEDWOJENNA POLSKA 11