Andrzej Kempa Książka polska w Petersburgu (1773-1920) Acta Universitatis Lodziensis. Folia Librorum 6, 19-32 1995 ACTA UNIVERSITATIS LODZIENSIS FOLIA LIBRORUM 6, 1995 Andrzej Kempa KSIĄŻKA POLSKA W PETERSBURGU (1773-1920) Petersburg od początku swego istnienia gościł Polaków, zrazu jako człon ków legacji królewskich, potem jako dworzan ostatniego króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, sprowadzonego tu z rozkazu cesarzowej Katarzy ny II. Po upadku insurekcji kościuszkowskiej do stolicy imperium zaczęli przybywać jako przymusowi lokatorzy pietropawłowskiej twierdzy - Kościusz ko i jego współtowarzysze, wreszcie obywatele podzielonego między trójzabor- ców kraju, którzy dostrzegli dla siebie szansę życiową pod berłem opiekuńcze go monarchy. Obok Polaków, traktujących gród nad Newą tylko jako cel okazjonalnej podróży, znaleźli się i tacy, którzy wybrali świadomie Petersburg jako miejsce stałego pobytu. Znaleźli się tu zatem przedstawiciele arystokracji i ziemiaństwa, ludzie pióra, urzędnicy państwowi, oficerowie, artyści, kupcy i rzemieślnicy, uczeni i studenci petersburskich zakładów naukowych. O kształ towaniu się kolonii polskiej w Petersburgu napisał znakomitą książkę prof. Ludwik Bazylow i do niej odsyłam zainteresowanych czytelników1. Stosunkowo wcześnie, choć przypadkowo i niezamierzenie, zostały stwo rzone warunki do obcowania z dawną i nowożytną książką polską. Biblioteka Cesarskiej Akademii Nauk pozyskała w 1771 r. skonfiskowaną z rozkazu ambasadora Kaspra Salderna bibliotekę książąt Radziwiłłów z Nieświeża, od 1794 r. wcielano bibliotekę Załuskich do zbiorów Cesarskiej Biblioteki Publicznej. W Bibliotece Sztabu Generalnego znalazły się po powstaniu listopadowym zbiory biblioteki puławskiej, a w bibliotece Rzymskokatolickiej Akademii Duchownej przewiezione w 1835 r. zbiory biblioteki wileńskiej, a wkrótce także warszawskiej akademii duchownych. Księgozbiory z ziem pozostających pod zaborem rosyjskim trafiały do Petersburga przez cały okres niewoli, np. biblioteka podominikańska z Lublina została wcielona do Biblioteki Publicznej dopiero w 1889 r.2 1 L. Bazylow, Polacy w Petersburgu, Wrocław 1984. 2 E. Chwalewik, Zbiory polskie, t. 1, Warszawa 1926, s. 287-313. Polscy studenci i pracownicy nauki chętnie zaglądali do petersburskiej biblioteki Akademii Nauk i Cesarskiej Biblioteki Publicznej, otwartej do powszechnego użytku w 1812 r., w których przechowywano polskie księgo zbiory z dawnej biblioteki Załuskich, Biblioteki Głównej Warszawskiej, biblioteki Towarzystwa Przyjaciół Nauk oraz zbiory prywatne Radziwiłłów, Czartoryskich, Sapiehów i Rzewuskich. Przebywający w 1837 r. w Petersburgu młody ksiądz Adam Stanisław Krasiński (1810-1891), późniejszy biskup wileński, a ówczesny nauczyciel w szkole przy kościele św. Stanisława, korzystał wielokrotnie ze zbiorów Biblioteki Publicznej. Pewnego dnia zapragnął zwiedzić magazyn ksiąg polskich. Uzyskawszy zezwolenie dotarł do pełnego książek magazynu na drugim piętrze monumentalnego gmachu biblioteki. „Pyłu na nich było na palce, ale co książka to biały kruk. Wszystko to z biblioteki Załuskich. Inkunabułów było też bez liczby, ale katalogu jeszcze wówczas nie było i niewielką też do nich przywiązywano wartość. Dostałem się nareszcie i do rękopismów. Do najciekawszych należał rękopism kazań polskich, na którym ręką Załuskiego napisano, że z roku 1500. Drugi podobnyż rękopism kazań polskich z napisem z r. 1550”3. Dopiero po kilkunastu latach Modest Andrejewicz Korf, dyrektor biblioteki w latach 1849-1861, zalecił uporządkowanie przywiezionych z Warszawy bezcennych zbiorów bibliotecznych. Korf, „inkunabula umiejąc cenić jak należy, zbudował na nie osobną salę gotycką, w której nie ma nic oprócz inkunabułów, a szafy, stoły, krzesła, drzwi, zamki dębowe zupełnie bibliotekę klasztorną średnich wieków przypominają, a na łańcuchach przykute wiszą piętnastego wieku foliały”4·. Nieco inny, korzystniejszy obraz biblioteki przedstawił młody adept warszawskiego gimnazjum Julian Bartoszewicz (1821-1870), który tak w lekturach bibliotecznych zasmakował, że o studiach z kretesem zapomniał. „Dają nam wszelkie dzieła, jakich tylko żywnie chcemy” - pisał 6 września 1838 r.s, a w dwa miesiące później: „W bibliotece najwięcej Polaków [...] Sławny Sękowski chodzi tutaj jak zbój i nikt go z Polaków ni z Ruskich nie cierpi”6. Petersburskie zbiory biblioteczne pozwalały Polakom na opracowanie wielu szczegółowych zagadnień, opartych na tamtejszych źródłach historycz nych. Antoni Białecki ogłosił rozprawę o rękopisach Długosza w petersbur skich bibliotekach publicznych (1860), Alfred Blumenstock (Halban) o ręko pisach prawno-historycznych Biblioteki Cesarskiej w Petersburgu (1891), 3 A. S. Krasiński, Wspomnienia, Kraków 1900, s. 62. 4 Ibidem, s. 62 5 J. Bartoszewicz, Listy..., pisane z Petersburga do rodziny, „Tygodnik Powszechny” 1882, nr 20, s. 310; list z 6 września 1838 r. 6 Ibidem, nr 23, s. 358, list z 8 października 1838 r. Stanisław Ptaszycki opisał biblioteki i archiwa petersburskie (1884) oraz Bibliotekę Publiczną i Metrykę Litewską (1889)7. Jak wiadomo, najcenniejsze polskie zbiory biblioteczne zostały rewindykowane do Polski na mocy art. XI traktatu ryskiego z marca 1921 r.8 Spory księgozbiór znajdował się w konwikcie szlacheckim, otwartym w 1803 r. przy parafii katolickiej w Petersburgu9. Od kilku do kilkudziesięciu tysięcy woluminów liczyły biblioteki prywatne prof. Antoniego Muchlińskiego, Piotra Aleksandra Wereszczyńskiego, pijara Kajetana Piotrowskiego, ministra sekretarza stanu Królestwa Polskiego Ignacego Turkułła, senatora Waleriana Stroynowskiego, Stanisława Septyma Potockiego. Do szczególnie cennych należały biblioteki Turkułła i Potockiego. Pierwsza z nich trafiła do Biblioteki Głównej Warszawskiej, druga - do zbiorów wilanowskich. Ciekawą była też biblioteka polonofila Bazylego Anastasiewicza (1775-1845), bibliografa i cenzora, tego samego, który został zdymisjonowany za zgodę na druk Konrada Wallenroda. Biblioteka, zasobna w cenne polonica, po śmierci właściciela uległa rozproszeniu, część tylko znalazła się w petersburskiej Bibliotece Publicznej. Dostęp do tych bibliotek był z natury rzeczy ograni czony, służyły one zaspokajaniu potrzeb intelektualnych domowników i wąskiego kręgu przyjaciół domu10. Student uniwersytetu petersburskiego w latach 1838-1842 Julian Bar toszewicz założył bibliotekę i czytelnię studencką, utrzymywaną ze składek kolegów, a Polikarp Girsztowt, słuchacz Akademii Wojskowo-Chirurgicznej, w latach 1847-1852 zarządzał założoną przez siebie biblioteką dla studentów Polaków. Niezależnie od tego działała założona 24 grudnia 1846 r. biblioteka studentów uniwersytetu i innych wyższych uczelni petersburskich. „Co się tyczy biblioteki, to za pieniądze, złożone przez zamożniejszych kolegów, nabyto wkrótce znaczną ilość poważniejszych dzieł ojczystych i cudzoziemskich, które, za wiedzą władzy uniwersyteckiej, znalazły pomieszczenie w szafach wspólnego lokalu studentów-stypendystów w gmachu uniwersyteckim, gdzie wówczas mieszkali stypendyści Królestwa Polskiego, kalwińscy - słuccy i wileńscy”11. Zapotrzebowanie na książkę polską wzrastało wraz z powiększaniem się kolonii polskiej w Petersburgu, która od kilkuset osób u schyłku XVIII 7 Chwalewik, op. cii., s. 325-328. 8 A. Kempa, Biblioteki polskie u progu niepodległości, „Poradnik Bibliotekarza” 1984, nr 1-2, s. 5-6. 9 E. Kluczewski, Parafia i kościół św. Katarzyny w Petersburgu, [w:] ,,Charitas". Księga zbiorowa wydana na rzecz R.-K. Towarzystwa Dobroczynności przy kościele iw. Katarzyny w Petersburgu, Petersburg 1894, s. 135. 10 Słownik pracowników książki polskiej, Warszawa-Łódź 1972, Suplement, Warszawa-Łódź 1986, według indeksu. 11 W. Bogusławski, Kartka ze wspomnień, Dział Literacko-Artystyczny. Dodatek do „Kraju” 1897, nr 9, s. 85. wieku doszła do ok. 37 000 mieszkańców stolicy polskiego pochodzenia w 1897 r. Osadzony w twierdzy pietropawłowskiej Niemcewicz miał na podorędziu podróżny „mantelzak” z Biblią, Homerem i Plutarchem, które to księgi czytał z upodobaniem, umilając sobie w ten sposób czas niewoli12. Można domniemywać, że Stanisław August, zamiłowany bibliofil, podczas ostatnich 11 miesięcy życia spędzonych w Petersburgu zgromadził w Mar murowym Pałacu podręczną bibliotekę, która zapewne uległa zatracie po śmierci monarchy. Polonia petersburska, łaknąca ojczystego słowa, z utęsknieniem oczekiwała na przyjazd wędrownych trup teatralnych. Już w 1807 r. Maciej Każyński (1767-1823), dyrektor teatru wileńskiego, zjechał ze swym zespołem do Petersburga, gdzie przedstawił m. in. pięcioaktową komedię Henryka Becka Kameleon czyli Wieśniacy w stolicy i komediooperę Dmuszewskiego Siedem razy jeden. „Polska publiczność - pisał występujący podczas tych przedstawień aktor Kazimierz Skibiński - powodowana dumą narodową, że w stolicy Rosji będzie ogłoszony język polski, Rosjanie, chociaż nie umiejący, posłyszeć ciekawi - tłumnie zapełnili wszystkie miejsca Wielkiego Teatru”13. Spektakl Krakowiaków i górali zaszczycił swą obecnością sam w. ks. Konstanty Pawłowicz, w przyszłości namiestnik cesarski w Królestwie Kongresowym. Około 1830 r. projektował założenie teatru polskiego w Petersburgu Leon Newachowicz, kupiec spod Mohylowa, dzierżawca Monopolu Tabacznego i Spirytusowego na terenie Królestwa, zresztą autor grafomańskich sztuk granych bez powodzenia w warszawskim Teatrze Narodowym. Po latach próby utworzenia stałej sceny polskiej nad Newą podejmowali Józef Teksel (1882) i Łucjan Kościelecki (1890)14. Już na początku siedemdziesiątych lat XVIII w. pojawiły się w Petersburgu nakładem Drukami Akademickiej pierwsze druki w języku polskim, prze znaczone głównie dla mieszkańców ziem zajętych przez Rosję w wyniku pierwszego rozbioru Rzeczypospolitej15. Nie można wykluczyć znajdowania się niewielkich ilości książek polskich w asortymencie ówczesnych księgarni petersburskich, choć brak potwierdzenia tego domysłu. Około 1816 r. rozwinął działalność wydawniczą właściciel drukarni, księgarni i wypożyczalni książek Karol Kray (Kraj), prawdopodobnie Polak lub Rosjanin polskiego pochodzenia16. Oprócz książek rosyjskich wydawał również książki i czasopisma w języku polskim. Na początku stycznia 12 J. U. Niemcewicz, Pamiętniki czasów moich, t. 2, Warszawa 1957, s. 139. 13 K. Skibiński, Pamiętnik aktora (1786-1858), Warszawa 1912, s. 36-37. 14 Słownik biograficzny teatru polskiego 1765-1965, Warszawa 1973 (biogramy: J. Teksla, s. 739; Ł. Kościeleckiego, s. 322). 15 Wykład postępku dworu imperatorskiego rosyjskiego względem Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej [...], w Petersburgu 1773. 16 G. Poćepko, Kraj Karol, [w:] Słownik pracowników książki..., s. 462. 1817 r. przystąpił do wydawania urzędowej gazety o charakterze ogólnoin formacyjnym „Ruski Inwalid czyli Wiadomości Wojenne”. Gazeta ukazywała się do końca stycznia 1821 r., od numeru 176 w roku 1817 w Drukarni Wojennej Głównego Sztabu Jego Cesarskiej Mości17. Nakładem i drukiem Kraja ukazały się m. in. Konrad Wallenrod Adama Mickiewicza z trzema litografiami Wincentego Smokowskiego (1828), poezje Mickiewicza (1829), Chodźki (1829), Korsaka (1830), głośny romans administracyjny Edwarda Tomasza Massalskiego Pan Podstolic albo Czym jesteśmy, czym być możemy, wydany dzięki poparciu Józefa Sękowskiego, ówczesnego cenzora ksiąg polskich. Powieść napisana w połowie lat dwudziestych nie mogła być ogłoszona drukiem w Wilnie z powodu negatywnej oceny dokonanej przez członka tamtejszego Komitetu Cenzury Ignacego Szydłowskiego. W 1833 r. Karol Kraj przekazał drukarnię synowi, również Karolowi (1809-1874), absolwentowi wydziału medycznego uniwersytetu w Dorpacie, który w latach czterdziestych XIX w. ogłosił szereg książek, almanachów i noworoczników literackich w języku polskim, np. Poezje Stanisława Augusta Mysłowskiego (1842), z dwoma litografiami Rudolfa Żukowskiego, Frenofagiusz i Frenolesty Ludwika Sztyrmera (1843), z 30 drzeworytami pochodzenia rosyjskiego, Poezje Tadeusza Łady Zabłockiego (1845), Nieza pominajki Ukraińca Edwarda Franciszka Daszkowskiego (1845). U schyłku lat trzydziestych i na początku czterdziestych XIX w. ukazało się w Peters burgu szereg ciekawych almanachów i noworoczników, wydanych nakładem tegoż Karola Kraja. Były to: „Noworocznik Literacki” Adama Stanisława Krasińskiego (1838), Jana Barszczewskiego „Niezabudka” (1840-1844), „Rocznik Literacki” Romualda Podbereskiego (1843-1846) i „Gwiazda” Zenona Fisza (1846). Już w tym czasie książki polskie drukowane były również w innych oficynach typograficznych, np. Poezje Waleriana, Klemensa i Juliana Grzyma- łowskich ogłosiła drukarnia Hazenbergera (1937), czwarty tom powieści Barsz czewskiego Szlachcic Zawalnia, czyli Białoruś w fantastycznych opowiadaniach został wytłoczony w drukami Edwarda Pratza (1846), podczas gdy poprzednie ukazały się drukiem K. Kraja. Zasłużona Drukarnia Wojenna wydała Imionnik Ignacego Despota Zenowicza (1830) i Zamek krakowski Henryka Rzewuskiego (1847). Księgarnia Eggersa w Petersburgu i Sennewalda w Warszawie wspólnie wydały ważne dzieło Wacława Aleksandra Maciejowskiego Polska aż do pierwszej połowy XVII wieku pod względem obyczajów i zwyczajów (1842), drukowane zresztą w Warszawie w tłoczni Piotra Baryckiego. Typografia Iwana Boczkariewa wydała w 1865 r. na zlecenie rosyjskich władz oświatowych Elementarz dla dzieci wiejskich, w którym tekst polski drukowany był grażdan- ką, według pomysłu Stanisława Mikuckiego. 17 Bibliografia prasy polskiej 1661-1831, oprać. J. Łojek, Warszawa 1965, s. 42. W dwudziestych latach XIX w. rozpoczęli w Petersburgu ożywioną działalność dwaj Polacy - Tadeusz Bułharyn (1789-1859) i Józef Sękowski (1800-1858) - którzy wywierając znaczny wpływ na współczesne im życie literackie Rosjan, utrzymywali stosunki z polskim środowiskiem intelektualnym nad Newą. Pierwszy z nich, Tadeusz Bułharyn, syn średniozamożnego szlachcica z powiatu ihumeńskiego na Mińszczyźnie, zesłańca syberyjskiego za udział w insurekcji kościuszkowskiej, stał się po latach znakomitym powieściopisarzem i publicystą rosyjskim, którego dzieła w przekładzie na język polski cieszyły się popularnością w I połowie XIX w. W 1819 r. zamierzał Bułharyn wydawać w Petersburgu polskie czasopismo dla kobiet, liczył więc na sukces wydawniczy. Przedsięwzięcie nie zostało zrealizowane z powodu braku zgody urzędu cenzury. Współcześni zarzucali Bułharynowi pozostawanie na usługach carskiej tajnej policji i zwyczajne szpiclostwo. Był kolekcjonerem ksiąg, głównie współczesnych, które po rewolucji 1917 r. trafiły z majątku Bułharynów na Łotwie do biblioteki uniwersyteckiej w Dorpacie (Tartu) w Estonii18. Józef Sękowski, wybitny rosyjski satyryk i orientalista, znany pod pseudonimem baron Brambeus, dawny członek Towarzystwa Szubrawców w Wilnie, wyrzekł się polskości, a wreszcie zaprzestał używania języka polskiego nawet w rozmowach z Polakami. On i Bazyli Anastasiewicz ułatwiali Polakom wstęp do bibliotek petersburskich19. Zarówno Bułharyn, jak i Sękowski położyli ogromne zasługi dla rozwoju piśmiennictwa rosyjskiego i mimo zaprzaństwa wobec ojczyzny przez czas jakiś interesowali się żywo sprawami kolonii polskiej w Petersburgu. Obydwaj też powołali do życia i redagowali od 17 maja 1830 r. do 29 sierpnia 1836 r. czasopismo satyryczne i literackie „Bałamut Petersburski”, przy współudziale Adama Rogalskiego jako formalnego redaktora i Michała Konarskiego, jego zastępcy. Czasopismo, od 1831 r. występujące pod skróconym tytułem „Bałamut”, cieszyło się sporą poczytnością dzięki związkom z realistyczną literaturą zachodnioeuropejską i rosyjską. Pismo było drukowane w oficynie typograficznej ojca i syna Krajów20. Cenzura petersburska 15 grudnia 1831 r. zezwoliła na wydawanie czasopisma „Egida. Dziennik w języku polskim, włoskim i francuskim wydawany, z rycinami”. Wydawcą pisma był niejaki Wincenty Kiszka 18 J. B. Gens, Zamietki bibliofila, Tartu 1932; por. A. Kempa, Notatka o „Notatkach”, „Poradnik Bibliotekarza” 1990, nr 6, s. 45. 19 В azyl o w, op. cit., według indeksu; Mikołaj Malinowski do J. Zawadzkiego, 19 paź dziernika 1826 r., [w:] Materiały do dziejów literatury i oświaty na Litwie i Rusi z archiwum drukarni i księgarni Józefa Zawadzkiego w Wilnie z lat 1805-1865, zebrał T. Turkowski, t. 1, Wilno 1935, s. 278. 20 Bibliografia prasy polskiej 1661-1831, s. 60; M. Ingi ot, ,.Bałamut Petersburski" 1830-1836. Zarys monografii czasopisma, Wrocław 1962. Zgierski, urzędnik w Ministerstwie Skarbu, grafoman, dziwak i oryginał. Współczesny mu pamiętnikarz Stanisław Morawski poświęcił parę zdań inicjatywie wydawniczej Zgierskiego: „Począł wtedy zabójczo wydawać kosztownie polską gazetę pod tytułem »Egida«, na kolosalnych bardzo pięknego papieru arkuszach. Gazetę również kolosalne, obeliskowe, piramidal ne, monumentalne zawierającą głupstwa”21. Ukazało się łącznie siedem numerów pisma, ostatni nosił datę 1 maja 1833 r. Innym jeszcze Polakiem, całkowicie w ciągu lat zrusyfikowanym, był Józef Emanuel Przecławski (1799-1879), pochodzący z Grodzieńszczyzny, syn Antoniego, podkomorzego Słonimskiego. Od 1822 r. (według innych źródeł od 1820 lub 1824) zamieszkał w Petersburgu, osiągając sukcesy w karierze urzędniczej. Od 15 stycznia 1830 do 30 grudnia 1858 r. redagował czasopismo „Tygodnik Petersburski”, od 5 lipca 1832 r. noszące podtytuł „Gazeta Urzędowa Królestwa Polskiego”. Czasopismo przez cały czas swego istnienia drukowane było w Drukarni Wojennej w Petersburgu. Było organem tzw. koterii petersburskiej i odgrywało znaczącą rolę na ziemiach łitewsko-ruskich, a także w polskim życiu intelektualnym. W „Tygodniku” pojawił się po raz pierwszy typ popularnej powieści odcinkowej. Początek dała mu głośna powieść Henryka Rzewuskiego Listopad (1845, nr 50-1846, nr 70), wydana potem osobno staraniem redakcji „Tygodnika” w Drukarni Wojennej (1847)22. W grudniu 1845 r. przyjechał do Petersburga Adam Honory Kirkor, zamierzający powołać do życia czasopismo „Echa Newy”, przeciwko czemu zaoponowała policja carska, zadowolona z prorządowej orientacji „Tygodnika Petersburskiego”. Nie była to pierwsza z nie zrealizowanych polskich inicjatyw czasopiśmienniczych w Petersburgu. Już wcześniej, bo w 1827 r., Mickiewicz wraz z Franciszkiem Malewskim podejmował w Moskwie próbę wydawania czasopisma literackiego „Iris”, poświęconego polsko-rosyjskim stosunkom literackim23. W tym samym co i Kirkor roku, tylko parę miesięcy wcześniej, przybył do Petersburga Józefat Ohryzko (1827-1890) i podjął studia na wydziale prawa uniwersytetu petersburskiego. Po ich ukończeniu w 1849 r. pracował w zarządzie majątku magnackiej rodziny Diemidowów, a następnie wrócił do służby państwowej, awansując na stanowisko wicedyrektora departamentu w Ministerstwie Skarbu. Uzyskawszy od hr. Aurory Diemidowej-Karamzinej znaczną pożyczkę, założył drukarnię, w której od 14 stycznia do 15 marca 1859 r. wydawał dwa razy w tygodniu czasopismo „Słowo” w nakładzie 21 S. Morawski, Kilka lat młodości mojej w Wilnie 1818-1825, Warszawa 1959, s. 342; M. Ingi ot, Polskie pisma literackie ziem litewsko-ruskich w latach 1832-1851, Warszawa 1966, s. 40-44. 22 M. Ingi ot, Polskie pisma literackie,.., s. 23-37. 23 Bazylow, op. cit., s. 123-124. 3400-4000 egzemplarzy. Za opublikowanie w numerze 15 „Słowa” nie- prawomyślnych materiałów (korespondencja Joachima Lelewela) został aresztowany i skazany na miesiąc twierdzy pietropawłowskiej. Po wyjściu z więzienia zebrał pozostały w tekach materiał do dalszych numerów „Słowa” i wydał je w dwóch tomach „Pisma Zbiorowego”. W latach 1859-1862 Ohryzko ogłosił kilka dzieł historycznych i literackich, na czele z przedrukiem głośnego zbioru praw, wydawanego w latach 1732-1782 przez pijarów warszawskich Volumina legum (1857-1860). Adam Stanisław Krasiński wydał jego nakładem starosłowiański poemat z XII wieku Słowo o pułku Igora (1856), wysoko do dziś cenione przez slawistów rosyjskich. Ostatnim drukiem Ohryzki była Zamieć w stepach Michała Grabowskiego (1862), ogłoszona pod pseudonimem Edward Tarsza. Około 1864 r. Ohryzko sprzedał drukarnię petersburskiemu aptekarzowi Ferdynandowi Suszczyńs- kiemu, który prowadził ją co najmniej do 1882 r. Drukarnia mieściła się wówczas przy Jekateryńskim Kanale 16824. W 1867 r. przyjechał do Petersburga ponownie Adam Honory Kirkor, przenosząc swą wileńską drukarnię na Fontankę, gdzie wraz z N. N. Jumatowem wydawał gazetę „Nowoje Wriemia” (1 I 1868-28 I 1871), jakoby dla obrony interesów zachodnich prowincji imperium rosyjskiego. Rosjanie określają Kirkora mianem spolonizowanego Litwina, Białorusini cenią go jako przedstawiciela piśmiennictwa białoruskiego, Polacy widzą w nim polskiego publicystę, redaktora i wydawcę; wiadomo też, że pochodził z tatarskiego rodu Kirkorów osiadłego przed wiekami w guberni mohylewskiej. Z powodu trudności materialnych wydawcy drukarnia została zlicytowana, a Kirkor po ogłoszeniu niewypłacalności (1871) wyjechał do Krakowa. Czasopismo „Nowoje Wriemia”, wznowione w 1876 r. pod inną już redakcją, przybrało charakter szowinistyczny i wybitnie antypolski, niezgodny z intencją jego założycieli i wydawców25. Kiedy Józefat Ohryzko zbliżał się ku końcowi swych studiów prawniczych, do Petersburga przybył młody, zaledwie 23-letni księgarz, który zdołał już odbyć rozległą praktykę zawodową w firmach Emanuela Glücksberga w Warszawie, Hectora Bossange’a w Paryżu, Brockhausa w Lipsku, Jana Milikowskiego we Lwowie, Józefa Czecha w Krakowie i Teofila Glücksberga w Wilnie. Przybywszy do Petersburga zainstalował się w tamtejszej księgarni Jakowa Aleksejewicza Isakowa, jednego z najwybitniejszych ówczesnych księgarzy i wydawców rosyjskich. Księgarzem tym był Bolesław Maurycy Wolff (1825-1883), syn warszawskiego lekarza Józefa, zamieszkałego przy ul. Podwale nr hip. 49726. Stąd na kartach tytułowych ksiąg polskich 24 M. Ing lot, Ohryzko Jozafat, [w:] Słownik pracowników książki..., s. 639. 25 M. Stolzman, Kirkor Adam Honory, [w:] Słownik pracowników książki..., s. 412. 26 A. Śnieżko, Wolff Bolesław Maurycy, [w:] Słownik pracowników książki..., s. 977. wydanych nakładem oficyny Wolffa figuruje zawsze nazwa wydawcy w postaci: Bolesław Maurycy Wolff, na rosyjskich natomiast: Mawrikij Osipowicz Wolf. Podobnie Kirkor wśród Rosjan zatracił swe imię Honory, przybierając „otczestwo” Karłowicz. Dlatego w książce Josifa Barenbauma Książka w Petersburgu figuruje jako A. K. Kirkor27. Wolffowi i jego działalności wydawniczo-księgarskiej w północnej stolicy Rosji poświęcono ostatnio obszerne opracowania, co zwalnia mnie z powtarzania informacji tam zawartych28. Tu stwierdzić jedynie należy, iż okres świetności firmy Wolffa w zakresie produkcji wydawniczej książek w języku polskim trwał zaledwie kilkanaście lat, po czym przedsiębiorstwo podejmowało niemal wyłącznie nakłady w języku rosyjskim i dla Rosjan, w niewielkim tylko stopniu podtrzymując dawne tradycje. Natomiast dystrybucja zarówno wydawnictw firmy, jak i innych nakładców polskich trwała nieprzerwanie w księgarniach własnych: w Petersburgu w Gościnnym Dworze, w Moskwie na Petrowce w domu Michałkowa i u Ludwika Polaka przy ul. Nowy Świat 39 w War szawie29. Wolff zatrudniał w swej firmie najlepszych specjalistów w zakresie edytorstwa, obrotu i handlu książką. Jednym z wybitniejszych pracowników był Zygmunt Librowicz (1855-1918) - publicysta i dziennikarz, absolwent wyższych uczelni technicznych w Chemnitz i w Dreźnie, sekretarz księgarni i wydawnictwa Wolffa, zmarły 23 grudnia 1918 r. w Warszawie30. Librowicz był autorem jednej z pierwszych popularnonaukowych publikacji poświęconych dziejom książki Istorija knigi w Rosii (t. 1-2, Petersburg 1913-1914) oraz wspomnień z okresu pracy w firmie Wolffa Na kniżnom postu (1916), godnych przyswojenia polskiemu czytelnikowi. Współpracował z prasą rosyjską, polską, francuską i niemiecką, publikując w niej prace również z dziedziny bibliografii i nauki o książce. Godnym uwagi faktem jest powierzenie mu przez Edwarda Hoppego redakcji wysoko cenionego przez współczesnych czasopisma fachowego dla drukarzy i litografów Obzor graficzeskich iskusstw (1880-1882)31. Wspomniany wcześniej Ferdynand Suszczyński tłoczył w nabytej od Józefata Ohryzki drukarni liczne druki dla potrzeb archidiecezji mohylewskiej, a także nakłady wydawców warszawskich. Ostatnią wydaną przezeń książką była monografia rodziny Sapiehów, i to tylko tom pierwszy, bo pozostałe 21 J. В ar en b au m, Książka w Petersburgu, Wrocław 1988, s. 148. 28 A. Kłossowski, Na obczyźnie. Ludzie polskiej książki, Wrocław 1984, s. 64-107; Barenbaum, op. cit., s. 118-154. 29 Kłossowski, op. cit., s. 104. 30 A. Śnieżko, Librowicz Zygmunt, [w:] Słownik pracowników książki..., s. 515; M. D В Г z o n, Awtobiografli diejatielej knigi w sobranii S. A. Wengerowa, [w:] Kniga. Issledowanija i matierialy, sb. 29, Moskwa 1974, s. 159-160. 31 El’zon, op. cit., s. 159.
Description: