Description:To jest opowieść o opowieściach.
Albo o tym, co naprawdę znaczy być wróżką i matką chrzestną.
Ale też, zwłaszcza, o zwierciadłach i odbiciach.
W całym wszechświecie żyją prymitywne plemiona*, które nie ufają
lustrom i obrazom. Uważają bowiem, że lustra kradną część duszy, a
przecież tej duszy nikt nie ma aż tak dużo. Ludzie, którzy noszą więcej
odzieży, twierdzą, że to przesądy. Twierdzą tak, mimo że ci, którzy
przez całe życie pojawiają się na takich czy innych obrazach... zwykle
stają się chudsi i przezroczyści. Składa się to na karb przepracowania i
niedożywienia. Zwykły przesąd.
Ale przesądy nie muszą być fałszywe.
Lustro może wessać skrawek duszy. Lustro może pomieścić odbicie
całego wszechświata, niebo pełne gwiazd w kawałku posrebrzonego szkła,
nie grubszego niż tchnienie.
Kto rozumie lustra, ten rozumie prawie wszystko.
Spójrzmy w lustro...
...głębiej...
...na pomarańczowe światełko na nagim górskim wierzchołku, tysiące mil od roślinnego ciepła bagien...
* Uznawane są za prymitywne przez ludzi, którzy noszą więcej odzieży niż członkowie tych plemion.